W czasach kwarantanny jem więcej. Umysł rozproszony paniką, która cienkim strumieniem płynie z medialnych wiadomości, nie pomaga w przezwyciężaniu niemocy. Od 6 tygodni wstaję ze świadomością, że to kolejny dzień świstaka... Codziennie zaczyna się sobota, której schemat znam na pamięć.W czasach kwarantanny jem więcej, mój żołądek niepostrzeżenie powiększa objętość i już nie dziwię się, że pochłaniam dwie porcje. Dlatego przepis na sałatkę podaję na garście , bo to jest najlepszy sposób żeby mój umysł skupił się na gotowaniu i zapomniał choć na chwilę o wirusie. Wyłączam internet, chowam telefon w najgłębszy róg sofy i wyciągam świeże warzywa : zielony szpinak, trawiasty groszek, czerwoną paprykę, marchew i kukurydzę. Wyobrażam sobie smaki i tekstury, sprawdzam soczystość warzyw a kombinacje sosu testuję w głowie językiem. Chwila pracy i na talerzu ląduje sałatka z z aromatycznie pachnącymi pieczonymi warzywami, z gorącą i lekko orzechową w smaku komosą ryżową, z kukurydzą, groszkiem, ciecierzycą i chrupiącymi świeżymi liśćmi szpinaku. Na to wszystko cieszy się dressing, który podpatrzyłam u http://whiteplate.com/2020/02/magiczny-sos-miso-musztardowy
Najedzona i spokojniejsza dochodzę do wniosku, że panika przed wirusem jest straszniejsza niż sam wirus. A dresy i legginsy na prawdę potrafią wiele wybaczyć a ich elastyczność to cecha, która bardzo mi się podoba i wykorzystam ją również w kuchni. Zjem ten czas jak lekko przypalony placek z wiśniami, jak opadnięty suflet lub jak czarnego banana, który już dawno powinien być w koszu z bio odpadkami. Czy jako ludzkość jesteśmy jeszcze strawni dla świata, czy już przekroczyliśmy granicę, której cofnąć się nie da? Tylko od nas zależy, czy będziemy odbijać się śmierdzącą czkawką planecie Ziemi, czy pójdziemy po rozum do głowy i będziemy mniej konsumować a bardziej żyć świadomie.
SKŁADNIKI:
- pół albo ćwiartka batata
- duża cebula
- marchew
- pół czerwonej papryki
- 2 garście ugotowanej ciecierzycy
- ugotowana na sypko komosy ryżowej( wedle gustu )
- 2 garście zielonego groszku
- 2 garście kukurydzy
- 2 garście świeżego szpinaku
dressing :
- 4 łyżki białej pasty miso
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki musztardy dijon
- 4 łyżki octu z wina ryżowego
- 1 łyżeczka drobno zmielonego świeżego imbiru
Przygotowanie
😻 najpierw ugotuj kaszę ( komosę gotuj w proporcji 2:1, czyli dwie porcje wody na jedną porcję kaszy. gotuj około 15 minut do momentu kiedy pojawią się białe sprężynki )
😻 batata i marchew pokrój na kawałki, cebulę i paprykę pokrój na ćwiartki. Warzywa wrzuć na blachę i piecz około 30 minut w 180 stopniach C.
😻ugotuj zielony groszek, przygotuj kukurydzę i ciecierzycę, umyj szpinak i posiekaj go na mniejsze kawałki.
😻wymieszaj wszystkie składniki na dressing
😻zsynchronizuj wszystkie czynności, czyli gotowanie komosy i pieczenie warzyw, bo sałatkę będziesz podawać na ciepło. wymieszaj wszystkie składniki i polej przygotowanym sosem. Podawaj z pieczywem czosnkowym . Smacznego!
Komentarze