/> Przejdź do głównej zawartości

Polecane

SZPARAGI Z FASOLKĄ NA TOŚCIE

 Sezon na szparagi w pełni, więc dziś mam dla Was przepis na lunch albo brunch. Ta moda na śniadanie łączone z obiadem tudzież lunchem już się u nas zadomowiła  na dobre. Szczególnie popularne brunche stały się  codziennością dużych miast i zasobnych portfeli.     My małomiasteczkowi też możemy sobie taki posiłek przygotować i zjeść go na balkonie,  ciesząc się majowym słońcem. SKŁADNIKI: - 2 łyżki oliwy z oliwek - 2 szalotki poszatkowane -3 ząbki czosnku zmiażdżone - 1 czerwona papryka pokrojona w kostkę - 1,5 łyżeczki wędzonej papryki słodkiej - 2 szczypty tymianku ( może być świeży ) - pół łyżeczki płatków chilli - sól i pieprz - kubek ugotowanej fasoli ( może być z puszki ) - szparagi - 4 kromki ulubionego pieczywa WYKONANIE: -na rozgrzanej patelni zeszklij szalotkę - dodaj zmiażdżony czosnek, pokrojoną paprykę, wędzoną paprykę i płatki chilli. Smaż około 2-3 minuty. - dodaj fasolkę, podlej odrobinę wodą i duś około 10 minut aż fasolka zmięknie a płyn się zredukuje. - dodaj tymiane

BUDDHA BOWL






Dzisiaj chciałam Wam zaproponować posiłek zwany miską Buddy. Jest to wegetariańskie danie, serwowane na jednym dużym talerzu albo w szerokiej misce, składające się z małych porcji różnych składników, najczęściej z dodatkiem dressingu. Miska Buddy zawiera zazwyczaj całe zboża jak np. quinoa, brązowy ryż, roślinne białko - cieciorka, tofu i różne warzywa.  Poszczególne składniki są ułożone koło siebie w całości, żeby wybierać z talerza najpierw to , co się lubi najbardziej. Nazwa potrawy wywodzi się z kilku źródeł:
- potrawa zawiera kluczowe elementy zbalansowanego posiłku ( białko, węglowodany i warzywa ) ,tak jak koncept buddyzmu opiera się w dużym uproszczeniu na balansie.
- nazwa potrawy może wywodzić się z historii o Buddzie, który podczas swojej wędrówki po Indiach  chodził ze swoją miską od drzwi do drzwi i prosił o  pożywienie wegetariańskie. Odwiedziwszy kilka hojnych gospodarzy jego miska wypełniona była małymi porcjami  różnych warzyw.
- trzecie źródło  wskazuje na miskę po brzegi wypełnioną jedzeniem, która przypomina ogromny brzuch X-wiecznego mnicha Budai, który często mylony jest z Buddą.

w przypadku tego przepisu nie będzie  dokładnych proporcji, tylko na oko. Wszystko zależy od naszych upodobań, ważne żeby było wegetariańsko, kolorowo, smacznie i żeby było wszystkiego po trochu. Ten przepis śmiało można zaklasyfikować rownież do przepisów z kategorii  zero waste, czyścicieli lodówek bądź co się nawinie.



Składniki:

  • wędzone tofu (kawałek ) zamarynowane w paście curry
  • ugotowana cieciorka wymieszna w mieszance przypraw curry, wędzonej papryki i kuminu
  • ugotowana brązowa quinoa ( pół kubka )
  • upieczone w ulubionych przyprawach frytki z batata ( w moim przypadku w zatarze )
  • ugotowany jarmuż ( kilka garści ) 
  • papryka żółta 1/4
  • szczypior
  • pomidorki koktajlowe
  • kilka rzodkiewek
  • kawałek czerwonej kapusty
Dressing:
  • 4-5 łyżek tahini
  • 2 łyżki musztardy dijon
  • 3 łyżki mleka roślinnego do uzyskania konsystencji śmietany


Przygotowanie:
😻tofu pokrój na kawałki, zamarynuj w paście curry ( lub w swoich ulubionych marynatach ) na pół godziny i obsmaż na oliwie z każdej strony na złoto
😻batata pokrój w paski i upiecz w przyprawach w 200 C przez około 20  minut
😻ugotowaną cieciorkę wymieszaj dokładnie w przyprawach , obniż temperaturę piekarnika do 170 stopni i  wstaw do piekących się frytek  na 15 miniut
😻ugotuj quinoę i jarmuż
😻pokrój resztę warzyw
😻przygotuj sos
😻ułóż wszystko  na talerzu i polej dressingiem 



Komentarze

Popularne posty